by Zapewne znajdą się osoby, które poniższy wpis uznają za tendencyjny lub nawet za herezję, ale trudno, pokuszę się o napisanie, tego co myślę. Liczę jednak, że wśród Was jest wiele kobiet, które podejdą do tematu ze zrozumieniem, albo po prostu powiedzą O matko, też tak miałam.
Co sprawia, że wyglądamy atrakcyjnie?
Kobieta i atrakcyjny wygląd, to zestawienie zawsze idzie w parze. Piszę to, mimo że wiem, że taka teza będzie podlegać krytycznej opinii. Ale jestem kobietą i wiem, że każda z nas chce wyglądać atrakcyjnie. Bez względu na to, jakie mamy czasy, czy jesteśmy bardziej lub mniej zamożne, czy jesteśmy na progu dorosłości, czy też okres młodości mamy już dawno za sobą, my kobiety zawsze chcemy dobrze wyglądać.
Ładny wygląd związany oczywiście jest ze strojem, fryzurą, zgrabną sylwetką i innymi aspektami, które sprawiają, że dobrze i atrakcyjnie czujemy się we własnej skórze. W głównej mierze nasz atrakcyjny wygląd, to zadbane ciało. Ciało to też dłonie i stopy. Nie ma chyba nic gorszego, gdy pozornie dobrze wyglądającą kobieta, ładnie ubrana ma zaniedbane dłonie. Dłonie to nasza wizytówka, podajemy je na powitanie, płacimy nimi przy kasie, posługujemy się sztućcami przy kolacji w restauracji, a na rozmowie kwalifikacyjnej manifestują nasze zdenerwowanie. Dłonie, w wielu przypadkach to pierwszy element, na który uwagę zwracają ludzie, oceniając się wzajemnie.
Czy dbanie o paznokcie jest trudne i czasochłonne?
Lubię mieć zadbane stopy i dłonie. Dbam o nie cały rok. Pewnie z próżności, ale sprawia mi przyjemność, jak inna kobieta powie „Ty to masz zawsze tak ładnie pomalowane paznokcie”. Do niedawna dbałam o stopy i dłonie sama. Jest to nie lada wyzwanie i wymaga wiele dyscypliny, ale nauczyłam się tego. Metodą prób i błędów dobierałam lakiery, topy, podkłady. Nauczyłam się estetycznie malować paznokcie. Nie ukrywam, że byłam trochę zmęczona tym, że muszę rytm tygodnia trochę podporządkować pielęgnowaniu paznokci. Proces ten wymaga poświęcenia czasu, przecież najpierw trzeba zrobić porządek ze skórkami, potem z paznokciami, wreszcie nałożyć podkład, później dwie warstwy lakieru i warstwę topu, potem trzeba poczekać, aż wyschną. No i uff, po minimum dwóch godzinach mamy zrobione dłonie (a o stopach już nawet nie wspominam). I tak tydzień w tydzień z tymi dłońmi. Brzmi jak koszmar, ale naprawdę tak jest.
Lakier hybrydowy – czy to moda, czy bardziej wygoda?
Całe szczęście, że mamy takie czasy, że ładny i schludny wygląd jest w modzie. Tyczy się to również paznokci. Jednak dbanie o paznokcie, jest bardzo pracochłonne i wymaga sporo precyzyjnych umiejętności. Od ładnych kilku lat na ratunek przychodzi lakier hybrydowy. Najlepiej wykonywać go w salonie kosmetycznym lub u stylistki paznokci. Można próbować również samodzielnie w domu, ale trzeba się wyposażyć w odpowiednią lampę, lakiery, utwardzacze no i oczywiście jeszcze umiejętności.
W mojej ocenie lepiej jednak skorzystać z usługi profesjonalistki, gdyż źle zrobione paznokcie hybrydowe ani nie będą ładne, a na dodatek mogą być źródłem szkód na naszym zdrowiu. W mojej ocenie paznokcie hybrydowe to bardzo wygodne rozwiązanie. Profesjonalnie wykonane zdobią nasze dłonie. Są trwalsze i nie odpryskują jak zwykły lakier. Można w nich bez obawy pływać na basenie, czy robić porządki w domu, czy w ogrodzie. Ale, ale… skoro paznokcie hybrydowe to tylko korzyści, to po co tyle zamieszania, po co zadawać sobie pytanie, czy warto ulec tej modzie i wygodzie?
Czy lakier hybrydowy niszczy paznokcie?
Zawsze znajdzie się odrobina dziegciu w beczce miodu. W tym momencie może wyleje się na mnie fala krytyki, ale trudno. W mojej ocenie potocznie nazwana hybryda przynosi więcej szkód niż pożytku. Oczywiście paznokcie są ładne, pod warunkiem że dla oszczędności nie nosimy odrastających szponów, na które patrzy się wręcz z odrazą i obrzydzeniem. To pierwszy aspekt, który w moim odczuciu dyskwalifikuje paznokcie hybrydowe. Coś, co miało czynić z nas atrakcyjne i schludnie wyglądające, stało się sprzymierzeńcem niechlujstwa i braku dbałości o siebie.
Drugi aspekt jest zdecydowanie poważniejszy i odnosi się dbałości o zdrowie. Częste i długotrwale wykonywane paznokcie hybrydowe zwyczajnie niszczą naszą płytkę paznokciową. Paznokcie robią się miękkie i kruche. Łamią się przy wykonywaniu najprostszych czynności. Oczywiście kosmetyczki mają na to rozwiązanie. Nanoszą warstwy preparatów, które utrzymują nasze paznokcie w niby dobrym stanie. Ale to wszystko pozory, ukryte pod warstwami utwardzonej chemii.
Czy robić hybrydę, czy nie?
Ja zdecydowałam i powróciłam do malowania paznokci samemu. Nie zarzeknę się jednak i nie powiem, że już nigdy hybrydy nie zrobię. Pewnie zdarzy się tak, że skuszę się wygodą posiadania paznokci hybrydowych np. na wyjeździe wakacyjnym. Wiem jednak na pewno, że nie wrócę do robienia hybrydy na stałe, tak jak to robiłam jakiś czas temu. Bardziej liczy się dla mnie to, że mam zdrowe paznokcie, które nie łamią się przy byle okazji. Wam poddaje pod rozwagę czy warto posiadać paznokcie hybrydowe. Jeśli jednak zdecydujecie się na malowanie paznokci lakierem hybrydowym, to błagam o jedno. Róbcie to z rozwagą i dbajcie o swoje dłonie i stopy.
